Archiwum bloga

czwartek, 10 października 2013

Pomału przemy do przodu i mamy nazwę:)

Jakoś te ostatnie dni przyhamowały nieco tempo prac. Ale nie ma tego złego coby na gorsze nie wyszło (: Mamy nazwę dla naszego transatlantyku GOODWILL. Dzięki Radkowi (: Czyli najważniejsza rzecz została załatwiona.
Teraz stan na dzisiaj:
Zrobione wszystkie grodzie i pawęż hurra.

zaczynamy szlifowanie z kleju i struganie wystających kawałków sklejki z węzłówek, wykręcam też pomocnicze "czarne wkręty", później zastąpię je nierdzewnymi.
Mam Zamiar uporać się z tą pracą do końca tego tygodnia.
Może uda mi się jeszcze postawić heling.

Piotr

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz